Pocztówki, widokówki, czyli podróże małe i duże

Witam, Po dłuższej przerwie odwiedzamy Warszawę. Stolica Polski jest pełna zabytkowej architektury, jednak to też miasto, które nie śpi według mnie. Kiedy byłam w Warszawie pierwszy raz, zwiedzałam Pałac Kultury, Łazienki Królewskie, czy Zamek Królewski jednak wtedy byłam jeszcze nastolatką. Ostatni raz kiedy byłam w Warszawie, nie miałam za dużo okazji do zwiedzania. Byłam wtedy sama, a wielkość miasta mnie przeraziła, a opcja poruszania ograniczała się do okolic hotelu, w którym nocowałam przy pomocy mapy po dzielnicy Ochota. Wtedy kupiłam poniższe kartki, a co najzabawniejsze szukałam poczty we wszystkich okolicach hotelu przez chyba godzinę, a poczta była ok. 15 minut od miejsca gdzie nocowałam. Plac zamkowy - Na placu zamkowym znajduje się charakterystyczny punkt znana kolumna Zygmunta III Wazy z 1644 roku.  Postawił ją syn Zygmunta III Wazy, by uczcić pamięć swojego ojca, natomiast w 1944 roku została ona  odbudowana. Jest to najstarszy pomnik w stolicy, a według mnie

Witam,  Tym razem odwiedzamy miasto Zgierz. W samym Zgierzu osobiście nie byłam, a ta kartka jest od tajemniczej czytelniczki mojego bloga. Zgierz można podzielić na Stare Miasto i Nowe Miasto. Zarówno Stare Miasto jak i Nowe Miasto mają ciekawą architekturę. W centrum pocztówki pokazany jest neogotycki kościół p.w. św. Katarzyny położony w najstarszej części Zgierza, czyli w Starym Mieście. Odmienną architekturę ma Nowe Miasto, w którym możemy zwiedzić zespół domów tkackich, które stanowią ślad po osadnictwie sukienniczym z I połowy XIX w. Drugą atrakcją Zgierza w Nowym Mieście, którą warto zwiedzić, jest Muzeum Miasta Zgierza, które usytuowane jest w budynku z 1828 r. Ciekawy jest budynek, który dzisiaj nazywany jest Pałacem Ślubów. Jest to dawna posiadłość Ksawerego Pniewskiego, który był  właścicielem farbiarni wełny ciągnącej się w stronę Bzury. Oczywiście te atrakcje architektury nie są jedynymi. Jestem przekonana, że jest ich znacznie więcej,  także zapraszam do podróży do Zgier

Witam, Po dłuższej chwili odpoczynku, której potrzebowałam, wracam do pisania bloga. Na dniach postaram się wstawić nowy wpis. Chciałabym poinformować, że jeśli kiedykolwiek będą pojawiały się, przerwy we wstawianiu postów to nie znaczy, że całkiem zarzucam prowadzenie, po prostu z pewnych przyczyn nie mogę usiąść do wstawienia informacji na blogu. Jeśli kiedykolwiek bym miała zrezygnować z prowadzenia tego bloga, to na pewno taką  informację, moi drodzy czytelnicy dostaniecie. Jednak na razie nie planuję tego, więc możecie być spokojni.