Przejdź do głównej zawartości

Dolina Charlotty w Strzelinku

Witajcie, 

Dzisiaj odwiedzamy szczególne miejsce, położone na trasie Słupsk - Ustka. W miejscowości tej, jaką jest Strzelinko znajduje się Dolina Charlotty. Jest to miejsce pozwalające na pełną rekreację i wypoczynek. Odnajdziemy tu Resort Spa, jednak to nie jedyna atrakcja tego miejsca. Z atrakcji Dolina Charlotty oferuje nam Zoo Charlotta z Krainą Bajek, Fokarium, a nowości to: Wodne Zoo Safari z Motylarnią  oraz Dmuchany Park Rozrywki. Dla wędkarzy znajduje się łowisko, a także osoby uprawiające sporty tu się  odnajdą, ponieważ można skorzystać z kajaków i rowerów wodnych, pojeździć konno oraz są też trasy biegowe i rowerowe. Dolina Charlotty posiada amfiteatr na 10 tysięcy miejsc, w którym organizowany jest znany  Festiwal Legend Rocka. 
Wodne Zoo Safari to rejs, podczas którego zwiedza się 10 wysp, na których zamieszkują rozmaite zwierzęta. W Krainie Bajek natomiast odkryjemy bohaterów z bajek takich jak: Królewna Śnieżka i 7 krasnoludków, Jaś i Małgosia, Kot w butach, Rybak i Złota Rybka, Pinokio, Calineczka oraz Czerwony Kapturek. Fokarium posiada 5 domowników trzech basenów, których można zobaczyć podczas karmienia. Jazda konna jest zaś dostosowana do zdolności jeźdźca. Nie można zapomnieć o Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych i Ostoi Żubra. Gdy będziemy chcieli odpocząć też mamy taką możliwość. Zaraz obok Fokarium znajduje się Foczy Bar lub możemy też zjeść w restauracji Charlotta. Jednak, żeby poznać wszystkie atrakcje Doliny Charlotty, trzeba zwiedzić ją osobiście. Byłam tam kilkakrotnie i wiem, że to miejsce godne polecenia na wypoczynek. Zapraszam do Strzelinka !! 

















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mam 3-latka...

 Witam,  To są już trzecie urodziny bloga o Polsce, które  myślę można  opisać słowami lekko zmienionymi jakie kiedyś miałam wpisane do pamiętnika : "Lata mijają, czas się zaciera istnieją jednak przeżycia, których się nie zapomina" Tak, drodzy Czytelnicy mojego bloga, każde urodziny są dla mnie wyjątkowe bez względu które są ochozone.  Ta niesamowiata akcja pcztówkowa z 2020 roku to jedno z wielu wydarzeń w moim życiu, które zawsze wraca w każde urodzinowe święto zarówno bloga o Polsce jak i  zagranicznego. Moc życzeń przekazuję Wam i aby wszelkie marzenia spełniały się, tak jak to jesti zaczęło się u mnie 3 lata temu. Pozdrawiam, Autorka bloga 1. Karnet urodzinowy wysyłający moc życzeń dla Czytelników. Wydawnictwo: Aligator. Kraków. 

Legenda o stworzeniu Kaszub

Witam, Szukałam dla Was czegoś ciekawego i mam nadzieję, że znalazłam, a jest to region Kaszuby, który jest pełen uroku. Z powstaniem tak pięknego miejsca związana jest "Legenda o stworzeniu Kaszub", którą Wam przedstawię, a zaczęło się tak... Kiedy Pan Bóg stworzył świat, a pierwszych ludzi jeszcze nie było, postanowił On upewnić się z pomocą Aniołów, jak wygląda Jego dzieło. Poleciały więc Anioły sprawdzić podległe im krainy. Gdy wróciły do Pana Boga, opowiadały po kolei, jak każda kraina wygląda, tylko jeden Anioł o imieniu Kaszub był smutny, ponieważ nie było w podległej Mu krainie ani roślinności, ani żadnych zwierząt. Gdy przyszła kolej na Anioła imieniem Kaszub, zatroskany opowiedział, co widział i poprosił Pana Boga, aby ziemia, którą zobaczył w efekcie, była piękna i żyzna. Wtedy Bóg podarował Aniołowi złotą sakiewkę i powiedział: "W sakiewce jest wszystko, czego potrzebuje Twoja kraina według Mojej woli". Uszczęśliwiony Anioł natychmiast poleciał rozsypać

Legenda o żółtym trzewiczku i 105 lat pocztówki z Krakowa

 Witam,  Wszyscy Kraków znają z legendy o smoku wawelskim czy też o Lajkoniku. Jest jednak mniej znana legenda o żółtym trzewiku, którą potem przedstawiono w postaci filmu na ekranie pt. "Historia żółtej ciżemki" w 1961 roku. A było to tak...  Pewnego razu żył sobie chłopiec, który miał wyjątkową umiejętność. Była to sztuka rzeźbienia w drewnie. Aby mógł szkolić swoje umiejętności, został oddany do przyuczenia mistrzowi kunsztu, jakim był Wit Stwosz. Wit Stwosz, który pracował właśnie nad ołtarzem w Kościele Mariackim, był pod wrażeniem talentu chłopca, a także sam król, który obserwował jego postępy. Chłopiec pracował bardzo sumiennie, w wyniku czego król postanowił go nagrodzić parą żółtych bucików. Szczęście chłopca nie miało granic, gdyż bardzo marzył o butach. Nadszedł dzień odsłonięcia ołtarza, lecz tuż przed tym momentem zauważono, że brakuje jednego z elementów. Chłopiec bez zastanowienia wspiął się na ołtarz i uzupełnił brakujący element, jednak, przy tym zgubił tytu