Przejdź do głównej zawartości

Legenda o powstaniu Białegostoku

 Witam, 

Z powstaniem nazwy Białystok wiąże się legenda, której bohaterem jest książę litewski Giedymin, który co ciekawe, był dziadkiem króla Polski Władysława Jagiełły. Nie wiem, jak popularna jest ona wśród osób na Podlasiu, ale spróbuję ją Wam przedstawić. A oto ta legenda, która rozgrywa się nad rzeką Białą...

Pewnego razu, na polowanie zwierzyny w Puszczy Bielskiej wybrał się książę litewski Giedymin. Gdy polował, zapuścił się głęboko na północno-wschodni skraj puszczy przy granicy z Mazowszem. W momencie gdy upolował zwierzę, zapadał zmrok. Było późno. Do najbliższego zamku było zbyt dużo kilometrów, a w okolicy nie było zabudowań. Książę postanowił przenocować w puszczy, a swoim osacznikom polecił rozbić książęcy namiot, natomiast strzelcom przygotować zwierzynę. Kiedy ta sytuacja miała miejsce, książę odpoczywał nad strumieniem. Strumień był wartki, a do tego miał przejrzyste wody i piaszczyste dno. Tak odpoczywając, książę powiedział - "Czysty, biały stok", - można tu nad nim zbudować dwór myśliwski. Jak powiedział, tak się stało. Niedługo potem wybudowano  dwór, potem przy nim osadę, która się zaludniała i nazwano ją Biały Stok.









Komentarze

  1. Fajny pomysl z ta legenda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa historia. Dawno nie było mnie w Białymstoku, chvialabym w tym roku tam pojechać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna i znana w Białymstoku legenda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam tej legendy, muszę zapytać znajomej z Białegostoku czy ją zna ;) Bardzo ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe! Nigdy nie słyszałam tej legendy!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TO NIESTETY NAPRAWDĘ KONIEC , CZYLI OSTATNI WPIS

 Witam, Na początek uprzedzam : NIE WYSYŁAJCIE POCZTÓWEK , PACZEK . TEN ADRES DO WYSYŁKI, JAK I PACZKOMATÓW DO KARTEK I PACZEK JEST NIEAKTUALNY !!!  WYSYŁKA PO KONTAKCIE E-MAIL , KTÓRY JEST BEZ ZMIAN  !!  Piszę witam , to jż dlatego , że zawsze tak zaczynał się każdy post. Tak zaczynał się, bo to naprawdę ostatni, mimo że przeżyłam tyle niezapomnianych chwil z moimi Czytelnikami. Początkowo myślałam że to wypalenie bo tak rzadko a potem praktycznie w ogóle wstawiałam wpisy i z czasem wróci mi ten zapał, który mi daliście, poza tym dzięki blogowi poznałam swojego męża, z którym jestem już ponad 3 lata licząc od  ślubu cywilnego, bo rok i 1 dzień po cywilnym był ślub kościelny. Jestem Wam za to wszystko wdzięczna co mi daliście ale, konflikt trwający z moją biologiczną rodziną, ponieważ nigdy rodzice wraz z siostrą nie zaakceptowali mojej decyzji o ślubie oraz tego, że sama zamierzam decydować o własnym życiu. Moja biologiczna rodzina niestety nigdy nie była dla m...

Nowości z magazynu "Chwila dla Ciebie"

Witam, W dniu 22.08.2024 w magazynie pod nazwą "Chwila dla Ciebie" nr 34 (1525) został wydany egzemplarz, w którym opublikowany został wywiad ze mną, czyli autorką bloga nazwanego "Pocztówki, widokówki, czyli podróże małe i duże". Poniżej zamieszczam zdjęcie z magazynu "Chwila dla Ciebie", w którym umieszczony został nowy wywiad i można go było w sprzedaży nabyć w kioskach z prasą do 28.08.2024 r. Sama też dopiero otrzymałam pamiątkowy egzemplarz, z którego oczywiście bardzo się cieszę. Dziękuję wszystkim którzy mieli swój udział w przeprowadzeniu wywiadu jak i zarówno w opublikowaniu go oraz możliwości wysyłki mi go na pamiątkę.

Legenda o żółtym trzewiczku i 105 lat pocztówki z Krakowa

 Witam,  Wszyscy Kraków znają z legendy o smoku wawelskim czy też o Lajkoniku. Jest jednak mniej znana legenda o żółtym trzewiku, którą potem przedstawiono w postaci filmu na ekranie pt. "Historia żółtej ciżemki" w 1961 roku. A było to tak...  Pewnego razu żył sobie chłopiec, który miał wyjątkową umiejętność. Była to sztuka rzeźbienia w drewnie. Aby mógł szkolić swoje umiejętności, został oddany do przyuczenia mistrzowi kunsztu, jakim był Wit Stwosz. Wit Stwosz, który pracował właśnie nad ołtarzem w Kościele Mariackim, był pod wrażeniem talentu chłopca, a także sam król, który obserwował jego postępy. Chłopiec pracował bardzo sumiennie, w wyniku czego król postanowił go nagrodzić parą żółtych bucików. Szczęście chłopca nie miało granic, gdyż bardzo marzył o butach. Nadszedł dzień odsłonięcia ołtarza, lecz tuż przed tym momentem zauważono, że brakuje jednego z elementów. Chłopiec bez zastanowienia wspiął się na ołtarz i uzupełnił brakujący element, jednak, przy tym zgubił ...