Witam,
Wszyscy Kraków znają z legendy o smoku wawelskim czy też o Lajkoniku. Jest jednak mniej znana legenda o żółtym trzewiku, którą potem przedstawiono w postaci filmu na ekranie pt. "Historia żółtej ciżemki" w 1961 roku. A było to tak...
Pewnego razu żył sobie chłopiec, który miał wyjątkową umiejętność. Była to sztuka rzeźbienia w drewnie. Aby mógł szkolić swoje umiejętności, został oddany do przyuczenia mistrzowi kunsztu, jakim był Wit Stwosz. Wit Stwosz, który pracował właśnie nad ołtarzem w Kościele Mariackim, był pod wrażeniem talentu chłopca, a także sam król, który obserwował jego postępy. Chłopiec pracował bardzo sumiennie, w wyniku czego król postanowił go nagrodzić parą żółtych bucików. Szczęście chłopca nie miało granic, gdyż bardzo marzył o butach. Nadszedł dzień odsłonięcia ołtarza, lecz tuż przed tym momentem zauważono, że brakuje jednego z elementów. Chłopiec bez zastanowienia wspiął się na ołtarz i uzupełnił brakujący element, jednak, przy tym zgubił tytułową w filmie ciżemkę, która została odnaleziona dopiero po 400 latach podczas odnawiania ołtarza.
Jestem ciekawa jak dawniej drukowano pocztówki. Czy to były malowane fotografie czy jakiś rodzaj druku offsetowego?
OdpowiedzUsuńTo raczej trzeba się zagłębić w temat historii produkcji pocztówek i ich tworzenia. Może na zimowe wieczory jest lektura w bibliotece, bo ja niestety na to nie odpowiem. Pozdrawiam :-)
Usuń