Witam, Dzisiaj święta Bożego Narodzenia, które obchodzę w okolicach rodzinnego Słupska przedstawionego na dawnej widokówce. Z tego powodu postanowiłam przypomnieć tradycje bożonarodzeniowe na Kaszubach, które w niektórych rejonach odchodzą w zapomnienie, ale są też miejsca, w których są kultywowane. Pierwszą tradycją, o której można powiedzieć, że mnie zaskoczyła to fakt istnienia Gwiazdora roznoszącego prezenty, a nie Mikołaja. Gwiazdor przychodzi wraz z grupą kolędników, czyli wraz z białą śmiercią trzymającą kosę, kominiarzem, który miał za zadanie symbolizować szczęście, milicjantem, który pilnował porządku, żołnierzem na drewnianym koniu, diabłem, aniołem. Z kolędnikami wędrowały, także różne zwierzęta na przykład: wilk, krowa, byk, koza, która jest symbolem szkodnictwa, niedźwiedź - symbol powagi, bocian - zwiastun urodzaju i koń. Koniowi przypisywano zdolności łączenia się ze światem zmarłych. Podczas wizyty kolędników przygrywała im muzyka. Tradycja kolędowania nie jest jedyn